Kariera ponoć nie przewrócila mu w glowie, a dowody milości jakimi aktora często obdarzają wielbicielki, mocno go peszą...
Jest prawdziwym dzieckiem szczęścia. Joshua Daniel Hartnett ma 24 lata i Hollywood u swoich stóp. Rola Danny'ego Walfera w superprodukcji "Pearl Harbor" przyćmila samego Bena Afflecka. Po tym filmie magazyny i miesięczniki oglosily Hartnetta najprzystojniejszym aktorem mlodego pokolenia, zaś czytelniczki uznaly go za symbol seksu. A co się bedzie dzialo po romantycznej komedii z jego udzialem "40 dni i 40 nocy"?
Mlody aktor odpowiada skromnie, że trudno mu uwierzyć w ten symbol seksu, gdy rano patrzy w lustro... Wiadomo jednak, że komplementy bardzo go cieszą. Jeszcze kilka lat temu Hartnett nie myslal o aktorstwie. W szkole średniej z zapalem kopal pilkę i zostalby pewnie pilkarzem, gdyby nie poważna kontuzja kolana. Gdy zrozumial,ze to koniec marzeń o sporcie, zacząl się zastanawiać, co innego mógby w zyciu robic...
Na aktorstwo namówila Josha ciocia. Przekonala go, że skoro interesuje się teatremrównie dobrze może się nim zająć na poważnie. Po zakończeniu szkoly Josh wyjechal do Nowego Yorku, gdzie zapisal się do studium technik teatralnych. nie mial jednak cierpliwości, by skończyć tę szkolę - wcześniej skusio go Hollywood. Na wieśc że syn wybiera się do "fabryki marzeń", rodzice zalamali ręce. Myśleli raczej że Joshua bedzie "przyzwoitym" aktorem teatralnym, a nie gwiazda filmu. Hartnett obiecal im ze nie zostanie dlugo w Hollywood. - Zarobie tylko milion i wracam! - pocieszyl rodziców. Nawet nie przypuszczal, że zdobycie tej sumki zajmie mu tak malo czasu. - Powiedzialem sobie, że jeśli w ciagu dwóch miesięcy nie uda mi się dostać żadnej roli, poszukam innego zajęcia - wspomina dzis aktor. W kilka tygodni po przyjeździe dostal angaż w serialu "Cracker". Posypaly sie propozycje. Wkrótce potem zagral jedną z glównych ról w "Pearl Harbor". Film ten zapewnil Joshowi szaloną popularność. Zyskal miano gwiazdy i mial obiecany rodzicom milion - ale wracać do rodzinnego St. Paul w Minnesocie juz nie chcial. Prywatnie Josh Hartnett jest sympatycznym facetem. - Sukces wcale mnie nie zmienil - mówi - Jestem tym samym, zwyklym chlopakiem z prowincji, którym bylem kilka lat temu - powtarza w wywiadach. Jest zodiakalnym Rakiem i niemal modelowym przykladem osoby spod tego znaku: uczuciowy, wrażliwy, domator, przepadający za książkami i muzyką. W przyszlości chcialby zalozyć rodzinę, ale... jeszcze nie teraz
- Agata Gortat -